branta branta
617
BLOG

Karkosikopodobni mają nas gdzieś

branta branta Żużel Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

 Dzisiaj w Zielonej Górze miało być Wielkie Święto Polskiego Speedwaya - decydujący o tytule Mistrza Polski mecz między Falubazem - Stelmet Zielona Góra a Unibaxem Toruń. 

Kilka dni przed tym wydarzeniem zabrakło juz biletów, na mecz wybierali się kibice zza oceanu, Telewizja Nsport uczyniła zeń główne wydarzenie sportowe dnia w swoich transmisjach.

Wczoraj, podczas Grand Prix Skandynawii doszło do wypadku, w którym mocno ucierpiał Tomasz Gollob, podpora zespołu z Torunia. Zwykle żużlowcy to twardzi ludzie, jednak urazy naszego legendarnego już zawodnika okazały się na tyle groźne, że w dzisiejszym finale nie mógł pojechać.

Zwykła to historia, bo żużel to jednak sport urazowy i z kontuzjami trzeba się liczyć. Za Tomasza Golloba klub mógł wystawić innego zawodnika, sęk w tym, że nikt nie jest tak dobry jak on. 

I teraz najlepsze. Zawodnicy i sztab trenerski stawili się na stadionie, na którym miał byc rozgrywany finał. Ale nie wystartowałi. To znaczy zawodnicy chcieli jechać ale zabroniono im tego.

Decyzję podjął jednoosobowo Roman Karkosik, główny sponsor Unibaxu.

W rankingu miesięcznika Forbes (z 2008 roku zajął 1014 miejsce z majątkiem wycenionym na 1,1 mld dolarów, natomiast w 2007 zajął 557. miejsce (3. spośród obywateli Polski, za Michałem Sołowowem i Leszkiem Czarneckim – awans z 5. pozycji w 2006), z majątkiem wycenianym na 1,8 mld dolarów. Z kolei na liście "100 Najbogatszych Polaków" tygodnika "Wprost", z majątkiem wycenianym na 3,6 mld zł, w 2006 zajął 2. miejsce (za Janem Kulczykiem) i 46. na liście 100 najbogatszych Europy Środkowej i Wschodniej. W roku 2011 i 2012 znajduje się na miejscu 5. według rankingu gazety "Wprost". Jego majątek szacowany jest obecnie na 3,06 mld złotych. 

Jedźmy dalej. A więc brak Tomasza Golloba niweczył całkowicie zdobycie tytułu, więc Karkosik olał swoich zawodników, zawodników drużyny przeciwnej, 16 tysięcy kibiców na stadionie, około miliona przed telewizorami, olał też Polski Związek Motorowy w osobie obecnego na meczu prezesa, olał telewizję, olał media, olał sponsorów ligi, olał pomniejszych sponsorów ligi.

Najważniejsze to to, że Roman Karkosik olał to co wsporcie jest najcenniejsze - fair play i szacunek widza. Olał dlatego, bo się wściekł, że nie zdobędzie tytułu Mistrza Polski bez kluczowego zawodnika.

No to ja Wam pokażę, kto tu rządzi.

Tu rządzi Roman Karkosik! Zapamiętajcie żuczki i robale: polskim żużlem rządzi Roman Karkosik. Wykrzyczał i napluł nam to w twarz.

Polskie elity, a właściwie pseudoelity, których majątek od 1989 roku spuchł do niewyobrażalnych rozmiarów są właśnie takie jak Roman Karkosik. Jesteśmy my i tylko my - bogacze i panowie świata, a reszt Polski to tylko  szare tło na naszych dywanach. I tak będzie jak my będziemy chcieli.

 I choć wmawiają nam, żę fair play jest tylko dla idiotów, to mam nadzieję, że to był ostatni wyczyn Romana Karkosika w sporcie w ogóle. I mam nadzieję, że przykład poczynań Romana Karkosika skłoni ludzi do refleksji nad wyborczą urną już w niedalekiej przyszłości.

branta
O mnie branta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport